poniedziałek, 4 stycznia 2016

#Beauty The Best of 2015!

   W roku 2015 wypróbowałam wiele nowych kosmetyków, ale tylko niektóre z nich były na tyle wyjątkowe, alby określić je mianem tych najlepszych. Kosmetyki te, nigdy mnie nie zawiodły, a używanie ich, było i nadal jest prawdziwą przyjemnością. Każdy choć raz powinien ich spróbować, ponieważ spełniają swoje funkcje, a przy tym są wydajne.

Oto moje The best of  2015:

1. MAC Prep+ Prime BB Beauty Balm SPF 35

   Mój numer jeden na lato! Nigdy nie używałam lepszego kremu BB. Ma bardzo dobre krycie jak na taki produkt, a SPF 35 stanowił doskonałą ochronę przed słońcem. Ja używałam go jedynie z odrobiną pudru, ale można stosować go pod podkład jako baza. Krem ujednolica kolor skóry, delikatnie ją matowi, ale nie wysusza. Minusem tego kosmetyku jest zapach, ale czuć go jedynie przy aplikacji, później jest niewyczuwalny. Występuje w 11 odcieniach.

Cena: 140 zł



2. Garnier Skin Naturals Płyn micelarny 3 w 1 do skóry wrażliwej 

   Naprawdę bardzo fajny, bezzapachowy produkt do demakijażu. Radzi sobie nawet z oporną maskarą wodoodporną, a jego pojemność starcza na długi czas. Wypróbowałam również zieloną wersję do skóry normalnej i mieszanej, ale zdecydowanie to ta różowa podbiła moje serce. Lubie ten produkt przede wszystkim za to, że przy niewielkim nakładzie wysiłku bardzo dobrze usuwa makijaż. 

Cena: ok. 20 zł



3. Too Faced Shadow Insurance

   Nawet nie wiedziałam, że potrzebuję bazy pod cienie dopóki nie użyłam tej od marki Too Faced :P Choć mam ją stosunkowo niedługo, bo od listopada, to już zajęła istotne miejsce w mojej kosmetyczce. Używam jej codziennie, a tubka wciąż jest niemal pełna. Bardzo duża pojemność, to spora zaleta, tym bardziej, że na powieki stosuje się raczej niewielką ilość bazy. Dzięki niej cienie wyglądają jeszcze lepiej, umacnia się ich pigment i są praktycznie nie do zdarcia. Baza ma beżowy kolor i matowi powieki. Przed użyciem należy wstrząsnąć tubkę, aby produkt stał się gęsty. Ja mam dosyć opadające powieki i nie ma takiej siły, żeby produkt kremowy nie zbierał mi się w załamaniach, co też się dzieje z tą bazą, ale przy tak wielu plusach, ten mały minus jest niczym! 

Cena: ok. 70 zł


4. Rossmann Babydream fur mama Pflegeol, Oliwka pielęgnacyjna

   Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam!! Za zapach, za skład i za działanie! Mimo, że jest to produkt przeznaczony dla kobiet w/po ciąży do stosowania na rozstępy, to warto go wypróbować. Niesamowicie i długotrwale nawilża suchą skórę, szybko się wchłania, a przyjemny zapach zostaje na skórze. Zawiera olej ze słodkich migdałów, olej jojoba, makadamia, witaminę E...  No i cena, za taką jakość- bardzo korzystna ;)

Cena: ok. 13 zł


5. Balea Professional, Oil Repair Haarol

  Olejek do włosów, który sprawił, że moje końcówki wreszcie się nie rozdwajają, Zawiera olejek arganowy. Ma bardzo ładny zapach i bogatą konsystencję. Używam go na końcówki włosów zaraz po umyciu, dzięki czemu po wyschnięciu włosy nie puszą się. Jest naprawdę baaaardzo wydajny- 100 ml, spokojnie wystarcza mi na rok. Problemem jest niestety dostępność- w Polsce nie występuje stacjonarnie, ale można kupić go online. 
Cena: ok. 3 euro



6. Lovely, Pump Up Mascara 

   Tusze do rzęs to według mnie, taki rodzaj kosmetyków na który nie warto wydawać większej sumy pieniędzy. Za niecałe 10 zł możemy kupić maskarę, która będzie pięknie wydłużać rzęsy, podkręcać je i przede wszystkim nie będzie odbijać się na powiekach. Taka właśnie jest maskara firmy Lovely. Pierwszy raz przekonałam się do sylikonowej, wygiętej szczoteczki i nie żałuję, mimo, że na początku musiałam się oswoić z malowaniem rzęs w ten sposób. 

Cena: ok. 10zł


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz