Oczy delikatnie podkreśliłam za pomocą palety TooFaced Chocolate Bar, a rzęsy wytuszowałam maskarą Better than sex.
Usta pomalowałam szminką marki MAC Huggable Lipcolour w odcieniu Cherry Glaze.
Cherry Glaze nie jest klasyczną czerwienią. Jej odcień wpada w pomarańcz, co sprawia, że na ustach uzyskujemy bardzo niecodzienny efekt. Jako maniaczka produktów do ust, w swojej kolekcji mam wiele pomadek, ale te z połyskującym wykończeniem stanowią zdecydowaną mniejszość. Szminka MAC pozostawia na ustach delikatny, charakterystyczny dla pomadek nawilżających połysk, ale jej żelowa formuła jest na tyle niezwykła, że warto choć raz ją wypróbować.
Szminka przypomina nawilżający balsam do ust, nie lepi się i praktycznie nie czuć jej na ustach. Z początku "tępa" formula pod wpływem ciepła wtapia się w usta pozostawiając na nich intensywny pigment. Będzie idealna dla osób , które cenią sobie nawilżającą pielęgnacje ust, przy jednoczesnym uzyskaniu intensywnego koloru.
Minusem tej szminki jest niestety jej trwałość. Według producenta powinna utrzymywać się nawet do 6 godzin. Według mnie, raczej do 3-4. Po tym czasie pomadka zaczyna znikać z ust.
Cena pomadki: ok. 100 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz